Przewiń do treści

Przekwalifikowanie się na IT - szansa na nową karierę dla doświadczonych spoza branży

2025-12-03

Wprowadzenie

Czy zmiana branży na IT w późniejszym wieku jest możliwa i opłacalna? Coraz więcej osób z doświadczeniem zawodowym poza technologią zadaje sobie to pytanie. Dynamiczny rozwój sektora informatycznego i atrakcyjne wynagrodzenia kuszą specjalistów z innych dziedzin do podjęcia wyzwania przebranżowienia. Z badań wynika, że ponad połowa pracujących Polaków w wieku 30-59 lat myśli o zmianie branży, a co druga osoba z tej grupy rozważa wejście do sektora IT - przy czym kobiety deklarują taką chęć częściej niż mężczyźni. Jednocześnie niemal 48% badanych postrzega wejście do IT jako trudne wyzwanie. W niniejszym artykule przyjrzymy się aktualnym realiom polskiego rynku pracy IT - od zapotrzebowania na specjalistów, przez popularne ścieżki wejścia do branży i potencjalne zarobki, po wyzwania i bariery, zwłaszcza dla osób po trzydziestce czy czterdziestce, które planują taką zmianę.

Zapotrzebowanie na specjalistów IT w Polsce

Polski rynek IT od kilku lat zmaga się z niedoborem wykwalifikowanych kadr, choć sytuacja podlega dynamicznym zmianom. Według analiz Polskiego Instytutu Ekonomicznego w 2022 roku w kraju brakowało ok. 25 tysięcy specjalistów IT. Aż 42% wakatów w obszarze technologicznym firmy oceniały jako trudne do obsadzenia. To pokazuje, że popyt na doświadczonych ekspertów IT przewyższa podaż, co zbiega się z szacunkami dla całej UE (już w 2019 r. ponad połowę stanowisk IT uznawano za problematyczne do zrekrutowania).

Jednocześnie ostatnie lata przyniosły wahania w liczbie ofert pracy, szczególnie na poziomach juniorskich. Po okresie boomu (napędzanego m.in. masowym zatrudnianiem i popularnością bootcampów programistycznych), rok 2023 przyniósł zauważalne spowolnienie. Liczba ogłoszeń o pracę w IT spadła - na portalu JustJoin.it w 2023 opublikowano ok. 130 tys. ofert, a w 2024 już tylko ok. 100 tys.. Spadek dotknął głównie początkujących: udział ofert juniorskich zmalał z ~5,4% do ~4,8% wszystkich ogłoszeń. Rynek dojrzewa i staje się bardziej wymagający - firmy wolą inwestować w doświadczonych seniorów (stanowią już ponad połowę poszukiwanych pracowników). Mimo przejściowej „zadyszki" w 2023 r., trend długofalowy nadal wskazuje na zapotrzebowanie: w IV kwartale 2024 liczba ofert znów wzrosła o 22% względem analogicznego okresu roku poprzedniego, a prognozy na 2025 sugerują dalsze ożywienie.

Warto zauważyć, że branża IT staje się coraz bardziej różnorodna - firmy poszukują już nie tylko programistów. O ile w 2024 nadal co piąta oferta dotyczyła backend dewelopera (a sumarycznie stanowiska czysto programistyczne stanowiły ~36,6% ofert), to rośnie popyt na inne role: analiza danych, utrzymanie systemów, bezpieczeństwo, AI, product management itp.. Przykładowo kategoria Security zanotowała w 2024 aż 39% wzrost liczby ofert, a Data/BI - 34% wzrost rok do roku. Deficyt rąk do pracy dotyczy więc wielu specjalizacji, nie tylko kodowania.

Paradoksalnie, niedobór doświadczonych specjalistów współistnieje z dużą konkurencją na poziomie juniorskich stanowisk. Średnio na jedno ogłoszenie pracy w IT w 2024 roku aplikowały 44 osoby (rok wcześniej 40). Szczególnie oblężone są popularne ścieżki wejścia - np. w kategorii Frontend na jedną ofertę przypadało średnio 149 kandydatów. Wynika to częściowo ze spadku liczby ofert juniorskich w front-endzie (-20% r/r) oraz upowszechnienia narzędzi low-code/AI, ale pokazuje, że konkurencja o pierwszą pracę w IT jest obecnie bardzo duża. Z drugiej strony, w przypadku specjalistów mid/senior również odnotowano wzrost liczby aplikacji na ofertę (np. o +37% dla regularów w 2024 vs 2023), co może świadczyć o większej ostrożności specjalistów i mniejszej rotacji. Niemniej jednak, osoby przebranżowujące się muszą być świadome, że „wejście do IT" wymaga solidnego przygotowania i wyróżnienia się na tle wielu innych chętnych.

Popularne ścieżki wejścia do branży IT

Istnieje wiele dróg, którymi osoby spoza sektora mogą spróbować dostać się do branży IT. Poniżej przedstawiamy najbardziej popularne ścieżki wejścia, wraz z ich specyfiką:

  • Studia informatyczne (dzienne lub zaoczne) - Tradycyjna, akademicka droga zdobycia wiedzy. Zapewnia solidne podstawy teoretyczne i dyplom ceniony przez pracodawców. Wadą jest długi czas trwania (3-5 lat) i często dość teoretyczny program, nie zawsze nadążający za potrzebami rynku. Mimo to ponad dwie trzecie obecnych specjalistów IT w Polsce ma wyższe wykształcenie (w tym 39% tytuł magistra/inżyniera), co pokazuje, że dla wielu osób studia były przepustką do branży. Warto dodać, że ok. 54% informatyków ukończyło kierunki informatyczne, ale aż 34% ma dyplomy innych kierunków ścisłych/technicznych, a 21% - zupełnie innych. Oznacza to, że spora grupa osób weszła do IT mimo innego kierunku studiów, uzupełniając kompetencje we własnym zakresie.
  • Kursy i bootcampy programistyczne - Intensywne, kilkumiesięczne szkolenia nastawione na praktyczną naukę konkretnych umiejętności (np. programowania webowego, testów, data science). Bootcampy zyskały ogromną popularność w ostatnich latach, bo obiecują szybkie przygotowanie do pierwszej pracy w IT. W Polsce szkoły programowania przyjmują ok. 3000 kursantów rocznie, co stanowi ok. 10% liczby osób rozpoczynających studia informatyczne. Bootcampy chwalą się wysoką skutecznością - np. jedna ze szkół (Kodilla) podawała, że 75% absolwentów korzystających z jej wsparcia znalazło pracę w IT w ciągu 3 miesięcy od ukończenia kursu (najczęściej jako Junior Web Developer). Większość uczestników takich kursów to osoby w wieku 25-40 lat chcące szybko się przebranżowić. Zaletą bootcampów jest praktyczna nauka pod okiem mentorów i krótszy czas kształcenia (np. ~6 miesięcy intensywnej nauki zamiast kilku lat studiów). Minusy to zwykle wysoka cena, duże tempo nauki oraz brak gwarancji zatrudnienia - mimo obietnic, absolwenci bootcampów często muszą włożyć wiele własnej pracy, by zdobyć ofertę w konkurencyjnym rynku.
  • Samodzielna nauka (samouk) - W dobie internetu wiele osób uczy się programowania i innych umiejętności IT na własną rękę, korzystając z darmowych tutoriali, kursów online (Udemy, Coursera, YouTube) czy dokumentacji. Ta droga wymaga dużej samodyscypliny i motywacji, ale jest najmniej kosztowna. Można uczyć się we własnym tempie, łącząc naukę z obecną pracą. Wyzwanie stanowi brak oficjalnego certyfikatu/dyplomu - przebranżawiający się samouk musi udowodnić swoje umiejętności portfolio projektów, udziałem w open source lub uzyskanymi certyfikatami branżowymi. Wielu znanych programistów to samoucy - w IT realnie liczą się umiejętności, więc jest to jak najbardziej realna ścieżka (choć wymaga wytrwałości). Co więcej, aż 8% polskich specjalistów IT deklaruje, że studiowało ale nie uzyskało dyplomu - najpewniej dlatego, że już w trakcie nauki znaleźli pracę w IT, co pokazuje znaczenie samodzielnej nauki i praktyki.
  • Studia podyplomowe i kursy specjalistyczne - Dla osób, które mają już wyższe wykształcenie w innej dziedzinie, dobrym pomysłem może być roczne studium podyplomowe z zakresu IT (np. z testowania, analizy danych, sztucznej inteligencji, cyberbezpieczeństwa itp.). Takie studia są odpłatne, ale często prowadzone przez doświadczonych praktyków i ukierunkowane na szybkie zdobycie konkretnych kwalifikacji. Przykładowo, Polsko-Japońska Akademia Technik Komputerowych oferuje podyplomówki z cyberbezpieczeństwa (np. przygotowujące do roli testera bezpieczeństwa systemów IT) czy z AI i Big Data. Podyplomówka trwa zwykle 2 semestry, zajęcia są dostosowane dla osób pracujących (np. zjazdy weekendowe). To dobre rozwiązanie, jeśli chcemy ugruntowanej wiedzy potwierdzonej certyfikatem uczelni, lecz nie chcemy iść na pełne studia od zera.
  • Staż lub program treningowy w firmie - Niektóre duże firmy IT prowadzą własne programy stażowe lub akademie dla juniorów, otwarte także dla osób po kursach czy przebranżowujących się. Taki staż (często płatny symbolicznie lub na umowę zlecenie) pozwala zdobyć pierwsze doświadczenie komercyjne i często kończy się ofertą stałej pracy. Konkurencja na staże bywa jednak duża, a proces selekcji - wymagający (np. zadania rekrutacyjne). Niemniej, jeśli uda się dostać, jest to świetny start, by uczyć się od doświadczonych kolegów i jednocześnie mieć coś w CV.
  • Wejście przez role okołoinformatyczne - Branża IT to nie tylko programiści. Osoby spoza IT czasem zaczynają od ról, które łączą dotychczasowe kompetencje z nową branżą. Np. specjaliści ds. finansów lub logistyki mogą zostać analitykami biznesowymi IT w firmach tworzących oprogramowanie dla tych sektorów. Ktoś z doświadczeniem w zarządzaniu projektami może spróbować roli Project Managera IT (choć tu wymagane jest zrozumienie procesu wytwarzania oprogramowania). Popularną ścieżką jest też tester oprogramowania (QA) - osoby o analitycznym umyśle, nawet bez programistycznej wiedzy, mogą zacząć od testów manualnych, ucząc się stopniowo automatyzacji. Testowanie bywa postrzegane jako nieco łatwiejszy próg wejścia niż programowanie, choć obecnie dobrzy testerzy również powinni znać podstawy kodowania (skrypty, SQL) i mają własne ścieżki certyfikacji (ISTQB itp.). Mimo to testerzy stanowią ok. 14% społeczności IT w Polsce i wiele osób zaczyna karierę właśnie od QA.

Podsumowując, droga do IT powinna być dobrana do naszych preferencji, stylu nauki i możliwości czasowych/finansowych. Nie ma jedynej słusznej ścieżki - kluczowe jest zdobycie praktycznych umiejętności i potwierdzenie ich w projektach. Warto łączyć różne formy nauki: np. samodzielna praca i portfolio + krótszy kurs ukierunkowany na wybraną technologię. Dobrze jest też korzystać z dostępnych społeczności (fora, grupy, meetupy IT) - networking może pomóc w znalezieniu pierwszej szansy.

Wynagrodzenia w IT vs. ścieżka i doświadczenie

Jednym z powodów, dla których tak wiele osób myśli o przejściu do IT, są atrakcyjne zarobki w tej branży. Rzeczywiście, nawet początkujący specjaliści IT mogą liczyć na pensje konkurencyjne w porównaniu do wielu innych sektorów, a wynagrodzenia rosną wykładniczo wraz z doświadczeniem.

1 Juniorzy na umowie o pracę zarabiają średnio ~4,5-5,5 tys. zł „na rękę" w pierwszej pracy, choć stawki mogą być wyższe na B2B (np. ~8 tys. zł netto na fakturze dla kontraktorów rozpoczynających karierę).
2 Widełki dla seniorów mocno zależą od specjalizacji. Np. według raportu No Fluff Jobs 2024, górne mediany stawek B2B dla doświadczonych Architektów IT sięgają 31 900 zł netto (+VAT), a na UoP ok. 28 000 zł brutto. W obszarach ERP, Security, DevOps, AI, Data/BI najwyższe oferowane pensje mieszczą się typowo w przedziale ~20-29 tys. zł (B2B netto) lub ~14-23 tys. zł brutto (UoP). Dla porównania, Senior Programista osiąga ok. 20-21 tys. zł netto na B2B według median, a Senior Tester ok. 17 tys. zł netto B2B.

Jak widać, różnice między poziomami junior-mid-senior są ogromne. Szacunki wskazują, że każdy awans (np. z juniora na regular, z regulara na senior) to skok wynagrodzenia rzędu +50-70%. Przykładowo: początkujący programista może startować od ~5 tys. zł netto, ale po kilku latach jako mid zarabiać już 8-12 tys., a na poziomie seniora - 15-20+ tys. zł (zwłaszcza na kontrakcie B2B, preferowanym przez wielu specjalistów). Branża IT premiuje doświadczenie - firmy są skłonne płacić bardzo wysokie stawki za ekspertów, którzy są w stanie dostarczać dużą wartość.

Wynagrodzenia różnią się też w zależności od ścieżki specjalizacji. Programiści zazwyczaj zarabiają więcej niż testerzy na tym samym poziomie doświadczenia (np. mediana dla mid testera była o kilkadziesiąt procent niższa niż dla mid developera w 2023 r.). Z kolei specjaliści od danych, DevOps, czy bezpieczeństwa mogą liczyć na premie płacowe - te dziedziny są bardziej niszowe i wymagają unikalnych kompetencji, co winduje stawki (w 2024 to właśnie oferty z AI, Security, DevOps czy Data odnotowały jedne z najwyższych median płac i dalsze wzrosty). Warto też dodać, że lokalizacja ma znaczenie - największe pensje oferuje Warszawa i duże miasta, choć w dobie pracy zdalnej ta różnica się zaciera.

Uwaga: Podane kwoty to wartości netto na fakturze (B2B) lub „na rękę" przy UoP - branża IT często posługuje się stawkami netto/B2B. Dla uproszczenia pokazano rząd wielkości wynagrodzeń. Rzeczywiste zarobki mogą być niższe lub wyższe w zależności od firmy, projektu i umiejętności danej osoby. Niemniej, trend jest jasny: nawet na start IT oferuje solidne pensje, a w perspektywie kilku lat może zapewnić dochody zdecydowanie przewyższające średnią krajową. To duży czynnik motywujący dla osób rozważających przebranżowienie - szczególnie tych, które w swoich dotychczasowych branżach napotkały sufit płacowy.

Wyzwania i bariery przy przebranżowieniu na IT (30+)

Decyzja o zmianie zawodu po wielu latach pracy w innej branży wiąże się z licznymi wyzwaniami. Wiek 30+ czy 40+ sam w sobie nie jest przeszkodą - nigdy nie jest za późno, by się uczyć i rozwijać - jednak osoby dojrzałe często muszą pokonać pewne bariery psychologiczne, organizacyjne i rynkowe:

  • Obowiązki życiowe i ograniczenia czasu: Osoby w wieku średnim zazwyczaj mają więcej zobowiązań - praca na pełen etat, rodzina, dzieci, kredyty. Nauka nowych umiejętności programistycznych czy odbywanie stażu często wymaga znacznego nakładu czasu, który trudniej wygospodarować niż młodemu studentowi. Trzeba przygotować się na wieczory z tutorialami, weekendowe hackathony czy godzenie kursów z pracą. To duże obciążenie organizacyjne i emocjonalne - jak zauważa się w poradnikach, zmiana zawodu po 30-tce wymaga odwagi i dobrej logistyki w życiu codziennym. Badania wskazują, że średnio proces zmiany kariery zajmuje ok. 11 miesięcy intensywnych starań - niemal rok ciężkiej pracy, zanim osiągniemy cel zawodowy.
  • Strome krzywe uczenia się: Wejście do IT wiąże się z opanowaniem wielu nowych kompetencji - od języków programowania, przez narzędzia, po metodologie pracy (np. Git, Agile). Dla osób, które przez kilkanaście lat pracowały w innej dziedzinie, powrót do roli nowicjusza bywa frustrujący. W szczególności, jeśli ktoś od lat był ekspertem w swojej branży, może być trudno pogodzić się z faktem, że w nowym środowisku znów jest juniorem, który musi pytać młodszych kolegów o pomoc. Ponadto pojawia się lęk przed „trudnymi" aspektami IT - wiele osób obawia się, że nie poradzi sobie z matematyką czy algorytmami. W cytowanym badaniu Future Collars, aż 48% potencjalnych przebranżowujących się ocenia naukę potrzebnych kompetencji IT jako trudną, a szczególnie kobiety wskazują obawy przed zaawansowaną wiedzą techniczną, matematyczną oraz koniecznością znajomości języka angielskiego. Te obawy da się przezwyciężyć - ale wymagają one zmiany sposobu myślenia i cierpliwości do siebie samego podczas nauki.
  • Konkurencja i ryzyko braku ofert: Jak wspomniano, rynek juniorów w IT jest nasycony. Można włożyć wysiłek w przebranżowienie, a potem utknąć szukając pierwszej pracy miesiącami. W skrajnych przypadkach absolwenci kursów wysyłają setki CV, zanim dostaną zaproszenie na rozmowę - szczególnie, jeśli celują w popularne role (np. front-end developer). Trzeba liczyć się z tym, że pierwsza praca może nie przyjść od razu. To rodzi stres finansowy (warto mieć poduszkę finansową na okres nauki i poszukiwań) oraz psychiczny (radzenie sobie z odrzuceniem, wytrwałość). Warto też strategicznie wybierać specjalizację - np. rozważyć mniej oblegane ścieżki jak testy automatyczne, data engineering, DevOps, gdzie kandydatów jest ciut mniej niż w przepełnionym front-endzie (149 CV na ofertę front-end to bardzo dużo). Niemniej jednak, trzeba być przygotowanym na silną konkurencję i ciągłe doskonalenie się, także po zdobyciu pierwszej pracy.
  • Bariera mentalna i ewentualne uprzedzenia: Chociaż branża IT uchodzi za dość merytokratyczną (liczą się umiejętności, nie metryka), osoby 40+ mogą obawiać się, czy nie będą postrzegane przez pryzmat wieku. Zespoły deweloperskie są w większości młode - według raportu Bulldogjob tylko 12% polskich specjalistów IT ma 40 lat lub więcej. Nowy junior w wieku np. 45 lat może być rzadkością, co czasem rodzi pewien dyskomfort po obu stronach. Może pojawić się (często nieuświadomione) biasy wiekowe u rekruterów - np. pytania, czy taka osoba nadąży za dynamiczną kulturą startupu, czy odnajdzie się pod kierownictwem młodszego managera, albo czy nie będzie za bardzo przywiązana do starych nawyków. Warto jednak podkreślić, że dojrzały wiek bywa też atutem: osoby 30-40+ są zwykle bardziej zdyscyplinowane, odporne na stres, mają rozwinięte umiejętności miękkie i doświadczenie biznesowe, co może wyróżnić je na tle młodszych konkurentów. Wielu pracodawców docenia takich kandydatów właśnie za dojrzałość, stabilność i perspektywę spoza czysto technicznej bańki. Zresztą 9 na 10 osób, które zdecydowały się na zmianę zawodu po 30., deklaruje zadowolenie z podjętej decyzji - co dowodzi, że obawy często ustępują satysfakcji, gdy już dokonamy zmiany.
  • Finansowe i zawodowe ryzyko: Decyzja o przebranżowieniu się często wiąże się z krokiem wstecz pod względem pozycji i wynagrodzenia - przynajmniej na początku. Osoba z kilkunastoletnim stażem w innej branży mogła wypracować sobie całkiem wygodną pensję, stabilność i uznanie. Przechodząc do IT, prawdopodobnie zacznie jako junior z niższą pensją niż dotychczas (choć IT płaci dobrze, to na starcie może być porównywalnie lub nawet mniej niż w późniejszym etapie poprzedniej kariery). Do tego dochodzi utrata ciągłości kariery - np. kilkumiesięczna przerwa na naukę lub praca poniżej kwalifikacji podczas zdobywania doświadczenia. To wszystko to inwestycja w przyszłość, ale trzeba skalkulować, czy jesteśmy na nią gotowi. Istnieje też ryzyko, że IT nam nie podpasuje - zdarza się, że ktoś zafascynowany wizją wysokich zarobków po przebranżowieniu odkrywa, że nie lubi charakteru pracy (np. ciągłego siedzenia przed komputerem, rozwiązywania żmudnych błędów w kodzie, szybkiego tempa zmian technologicznych). Wówczas może pojawić się rozczarowanie. Dlatego przed postawieniem wszystkiego na jedną kartę warto spróbować „podejrzeć" pracę w IT - np. przejść kurs próbny, porozmawiać z ludźmi z branży, popracować nad małym projektem - by mieć bardziej realistyczny obraz.

Podsumowując, przebranżowienie się do IT po 30-tce czy 40-tce to duże wyzwanie, ale jak najbardziej możliwe do zrealizowania. Wymaga planu, determinacji oraz wsparcia otoczenia (rodziny, mentorów). Ważne jest nastawienie: traktowanie nauki jak inwestycji w siebie, a nie przykrego obowiązku. Historie wielu ludzi pokazują, że dojrzały wiek może być atutem, a zdobycie pierwszej pracy - choć bywa trudne - otwiera drzwi do bardzo satysfakcjonującej kariery.

Dla kogo zmiana branży na IT będzie szczególnie wartościowa?

Przekwalifikowanie do IT nie jest panaceum dla każdego - ale w pewnych sytuacjach może być strzałem w dziesiątkę. Oto profil osób, którym taka zmiana zwykle wychodzi na dobre, oraz tych, które mogą mieć z nią największe trudności:

💪 Przebranżowienie na IT może być szczególnie wartościowe dla:

  • Osób z branż zagrożonych lub schyłkowych: Jeśli pracujesz w sektorze, gdzie perspektywy są coraz gorsze (np. część tradycyjnej produkcji, branże wypierane przez automatyzację, mało płatne zawody usługowe), przebranżowienie się do prężnie rosnącej branży IT może zapewnić stabilność zatrudnienia i rozwoju. Sektor technologiczny wciąż rozwija się szybciej niż wiele innych, więc daje więcej możliwości awansu i podnoszenia kompetencji.
  • Tych, którzy pasjonują się technologią: Najlepiej w IT odnajdują się ludzie autentycznie zainteresowani nowinkami, gadżetami, programowaniem czy analizą danych. Jeśli hobbystycznie kodujesz po nocach, automatyzujesz Excela w pracy, budujesz strony WWW znajomym albo składasz własne PC - to znak, że masz predyspozycje i wewnętrzną motywację, by uczynić z tego karierę. Pasja ułatwia naukę i dodaje wytrwałości, gdy pojawią się trudności.
  • Osób o analitycznym myśleniu i ciągłej chęci nauki: IT wymaga specyficznego mindsetu - rozwiązywania problemów krok po kroku, cierpliwości w debugowaniu, gotowości do ciągłego uczenia się (technologie zmieniają się non stop). Jeśli lubisz się uczyć, czytać, eksperymentować i nie przeraża Cię perspektywa uczenia się czegoś nowego do końca kariery, to dobrze rokuje. Twoje dotychczasowe doświadczenie - nawet z innej branży - może nauczyło Cię cennych umiejętności miękkich (praca w zespole, komunikacja, zarządzanie czasem), które w połączeniu z nową wiedzą techniczną uczynią Cię wartościowym pracownikiem IT.
  • Pracowników, którzy czują „szklany sufit" w obecnej karierze: Być może osiągnąłeś w swojej dziedzinie tyle, ile się dało, i od lat tkwisz na tym samym stanowisku, bez widoków na rozwój lub lepsze zarobki. IT oferuje swego rodzaju „drugą młodość" zawodową - nowe ścieżki awansu, dynamiczne firmy, projekty międzynarodowe. Jeśli czujesz stagnację i masz dość swojej branży, przebranżowienie może przywrócić Ci entuzjazm i motywację.
  • Osób przedsiębiorczych i kreatywnych: Branża technologiczna docenia innowacyjność. Jeżeli masz pomysły, lubisz tworzyć rozwiązania usprawniające życie lub biznes - umiejętności IT dadzą Ci narzędzia do realizacji tych pomysłów. Często osoby po 30-tce wnoszą do nowych ról unikalną perspektywę - np. znajomość problemów konkretnej branży - co w połączeniu z technologią pozwala tworzyć lepsze produkty. Kariera IT może więc umożliwić Ci również własne projekty czy startupy w przyszłości.

🤔 Przekwalifikowanie na IT może być trudne (lub mniej sensowne) dla:

  • Osób kierujących się wyłącznie wizją wysokich zarobków: Owszem, płace w IT są świetne, ale droga do nich bywa długa i wyboista. Jeśli ktoś nie ma realnego zainteresowania technologią, a jedynie widzi $$$, może szybko stracić zapał w obliczu trudnej nauki i konkurencji. Bez autentycznej ciekawości i satysfakcji z pracy tego typu - wypalenie może przyjść szybko, mimo pieniędzy. Wtedy istnieje ryzyko, że poświęcisz rok na przebranżowienie, a potem okaże się, że nie lubisz tej roboty.
  • Ludzi bardzo niechętnych nauce i zmianom: IT jest dla tych, którzy potrafią uczyć się stale. Jeżeli ktoś ma mentalność „mam jeden zawód na całe życie i nie chcę już niczego nowego się uczyć", to w dynamicznym świecie technologii będzie mu ekstremalnie ciężko. Zmiana branży wymaga wyjścia ze strefy komfortu - jeśli brak Ci takiej gotowości, lepiej szukać rozwoju w swojej obecnej dziedzinie albo rozejrzeć się za mniej wymagającą przebranżowieniem ścieżką.
  • Osób oczekujących natychmiastowych efektów: Kariera w IT to maraton, nie sprint. Jeśli liczysz na to, że zrobisz 3-miesięczny kurs i od razu dostaniesz pracę marzeń za 15k, możesz się rozczarować. Absolwenci bootcampów często dalej pół roku intensywnie samodzielnie pracują nad umiejętnościami i portfolio, zanim zdobędą ofertę. Cierpliwość i pokora są niezbędne. Dla niektórych brak szybkich rezultatów bywa demotywujący - ważne, by nastawić się realistycznie i nie poddawać za szybko.
  • Tych, którzy osiągnęli już bardzo wysoką pozycję w innej branży: Jeśli masz 20 lat doświadczenia i jesteś np. dyrektorem finansowym, to przejście na stanowisko junior developera może być szokiem - zarówno mentalnie, jak i finansowo. Oczywiście takie zmiany też się zdarzają (ludzie z top managementu idą np. w kierunku data science, analizując dane finansowe itd.), ale generalnie im wyżej się jest w hierarchii w obecnej branży, tym trudniej może być pogodzić się ze startem od początku gdzie indziej. W takiej sytuacji warto rozważyć łączenie kompetencji - np. zostać liderem projektów IT w swojej branży, zamiast zupełnie przekwalifikować się na czystego programistę.
  • Osób, które nie lubią pracy przy komputerze czy w formie zdalnej: Brzmi to banalnie, ale praca w IT to wiele godzin dziennie przed ekranem, często w izolacji (szczególnie na home office). Jeśli ktoś preferuje bardzo aktywną, fizyczną pracę, kontakt z ludźmi twarzą w twarz, nie przepada za siedzeniem przy biurku - może się okazać, że styl pracy w IT mu nie odpowiada. Zanim dokonasz zmiany, zastanów się, czy tryb życia programisty/analityka jest czymś, co Ci odpowiada na dłuższą metę.

Podsumowanie: Przekwalifikowanie się na IT to decyzja, którą należy podjąć rozważnie, ale bez nadmiernego lęku. Branża technologiczna w Polsce wciąż oferuje wiele szans - mimo chwilowych spowolnień, długoterminowo brakuje specjalistów i zapotrzebowanie będzie rosnąć wraz z postępującą cyfryzacją wszystkich dziedzin gospodarki. Osoby z doświadczeniem w innych branżach mogą wnieść do IT świeże spojrzenie i cenne umiejętności, a jednocześnie skorzystać na benefitach sektora (wysokie płace, możliwość pracy zdalnej, udział w innowacjach). Średni wiek decyzji o zmianie kariery to obecnie około 39 lat, co pokazuje, że nie jest to już domena wyłącznie bardzo młodych osób. Jeśli więc czujesz, że to kierunek dla Ciebie - przygotuj plan, uzbrój się w cierpliwość i działaj. Poświęcając rok czy dwa na naukę, być może za 10 lat będziesz wspominać tę decyzję jako jedną z najlepszych w swoim życiu, która otworzyła Ci drzwi do nowej, ekscytującej pracy w świecie IT.

Źródła: Statystyki i dane wykorzystane w artykule pochodzą z aktualnych raportów rynkowych (No Fluff Jobs, Just Join IT, Bulldogjob) oraz badań takich jak „Reskilling oczami Polaków" Future Collars.